Kolejny klip z kolejnego dnia w biurze.
Oby takich dni więcej.
Kolejny dzień w biurze. Tym razem pierwszy raz na nowych nartach ze stajni K2, do której dołaczyłem z początkiem bierzącego roku. Na "dzień dobry" na warsztat wziąłem Obsethed. Nartka pływa w śniegu żaba w wodzie. Co prawda warunki były malo rewelacyjne, lub jak to mawia Szymek "szału nie było". Tylko 2-3 cm świeżego śniegu na starej, twardej pokrywie, ale to wystarczało do świetnej zabawy.
Z niecierpliwością czekam na więcej śniegu i Hell Bent'y!!!