niedziela, 14 grudnia 2008

Solden

W drugi tydzień grudnia wybraliśmy się do Solden celem doskonalenia jazdy freeride.
Była z nas doborowa ekipa (0d lewej): Tomek, Maciek, Kuba, Wojtek, Olga, Przemek, Darek, ja, Ania
klęczą (od lewej): Robert, Mariusz

Pierwsze dni spędziliśmy w chmurach, ciesząc sie z każdego płatka śniegu.
W trzeci dzień przejaśniło się i nasi kursanci pokazali lwi pazur ryjąc cały świeży śnieg na lodowcu.

Maciej był bardzo zadowolony z Blizzard'ów Argos'ów, co widać było w czasie jazdy.
Ania rysowała na śniegu dolary i spirale DNA.

Szybko poznaliśmy możliwości ośrodka narciarskiego
i nagminnie wykradaliśmy się poza znakowane trasy, celem zakosztowania przygody.

Zdarzały się upadki i wzloty
Ani raz nawet drzewo wyskoczyło na chama zza innego smreczka, psując na chwilę zabawę.

Prognoza pogody sprawdziła się co do joty i w czwarty dzień znów zagościła piękna
austriacka zima, pokrywając cała okolicę śnieżną kołderką, kładąc po lesie poduszki,
tak że wszyscy ochoczo i z uśmiechem wzięli sie do odśnieżania okolicy.

poznaliśmy uroki zimy dogłębnie.

Aby niedługo później zabrać się do jazdy.

warunki bardzo szybko zrobiły się cudowne
a śnieg ciągle padał i padał
jedni omijali pillowsy, a inni wręcz się w nie wbijali.
I ostatniego dnia śniegu mieliśmy dosłownie po pachy.

Kochane Solden, jeszcze tam wrócimy!!!

wszystkie zdjęcia pochodzą z albumu Kuby, któremu za udostępnienie serdecznie dziękuję.